Niemiecki rząd bezprawnie zawyżał przewoźnikom drogowym myto

10.11.2020

​Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w ostatnich dniach, że niemiecki rząd nie miał prawa przy ustalaniu wysokości opłat drogowych - pobieranych od przewoźników na trasach międzynarodowych - uwzględniać w nich kosztów utrzymania policji drogowej. Przewoźnicy będą mogli otrzymać rekompensaty z tego tytułu, ale droga do tego nie będzie krótka i łatwa.

Według wyroku TSUE Niemcy powinny zwrócić część pobranych opłat drogowych. Ma to być 3,8 lub 6 proc. tych opłat. Zdaniem trybunału wpływy z opłat drogowych powinny pokrywać wyłącznie koszty infrastruktury – budowy, utrzymania i remontów dróg. Tymczasem w Niemczech przy wyliczaniu wysokości tych opłat brano też pod uwagę koszty utrzymania policji drogowej. I to TSUE uznał za bezprawne, co oznacza, że opłaty drogowe pobierane od przewoźników na terenie Niemiec były zawyżone. Szacuje się, że rząd Niemiec powinien zwrócić przewoźnikom około miliarda euro z tego tytułu.

„Wyrok TSUE w sprawie C-321/19 jest wynikiem wieloletniej batalii sądowej prawników reprezentujących polskich przewoźników” - napisała o tym „Rzeczpospolita”. „Pomimo kilku przegranych bitew – na etapie postępowania przed niemieckimi sądami powszechnymi, które jak nie trudno się domyśleć nie chciały wydać wyroku „przeciwko” swojemu krajowi, wygraliśmy ostateczną wojnę w Trybunale Sprawiedliwości”.

Przewoźnicy już mogą się starać o zwrot pieniędzy z zawyżonych opłat - od niemieckiego BAG, czyli Federalnego Urzędu ds. Transportu Towarowego w Niemczech. I nie powinni z tym zwlekać, bo te roszczenia niebawem będą się przedawniać.

Na jakich zasadach będą mogli się oni zwrócić o zwrot pieniędzy od BAG? Tę kwestię wyjaśnia w swym artykule na ten temat firma TSL Lawyers:

https://tsllawyers.eu/zwrot-oplat-drogowych-maut-w-niemczech-po-wyroku-tsue-z-28-10-2020-r-czy-mozna-dochodzic-zwrotu-oplat-i-za-jaki-okres/

Na podstawie: logistyka.rp.pl, TSL Lawyers