Pakiet Mobilności w praktyce – pierwsze problemy i propozycje ich rozwiązania

09.10.2020

Dziennik Gazeta Prawna zauważa,że pierwsze przepisy zawarte w Pakiecie Mobilności weszły w życie już 20 sierpnia. Dotyczą one pracy kierowców: czasu jazdy, obowiązkowych przerw i odpoczynku. Chodzi m.in. o zapis, że kierowca musi przynajmniej raz na cztery tygodnie wrócić na odpoczynek do kraju, w którym ma siedzibę jego firma. Czy o wprowadzoną przez te przepisy możliwość wykorzystania dwóch tygodniowych skróconych odpoczynku z rzędu, co jest jednak obwarowane tak wieloma i tak restrykcyjnymi wymogami, że ich spełnienie może okazać się dla przewoźnika niekorzystne.

„Dziennik Gazeta Prawna” zwraca uwagę, że przepisy wprowadzone już na mocy Pakietu Mobilności budzą sporo wątpliwości, które mogą rozwiać tylko wyjaśnienia inspekcji drogowych unijnych państw. „Niektóre kraje już przyjmują, że obowiązkowy powrót kierowcy do bazy firmy lub miejsca zamieszkania nie oznacza, że kierowca nie może udać się do innego, wybranego przez siebie miejsca. Natomiast wciąż nie jest jasne, jak traktować przymusowe, nieplanowane i niezależne ani od przewoźnika, ani od kierowcy postoje” – pisze w swym poradniku „DGP”. Co do obowiązkowego powrotu na odpoczynek do kraju macierzystego raz na cztery tygodnie, to gazeta wskazuje, że bardziej liberalne stanowisko w tej sprawie zajmują Niemcy, Holandia czy Wielka Brytania, które dopuszczają, by kierowca wybrał na miejsce takiego odpoczynku inne miejsce niż państwo macierzyste przewoźnika, u którego pracuje.

Gazeta porusza też kwestię nieplanowanych postojów (związanych z tym np., że po przyjeździe na miejsce kierowca nie może od razu dokonać rozładunku). Wskazuje, że można je uwzględniać w wypoczynku dobowym kierowcy (a nie tygodniowym skróconym) i że trzeba dobrze to udokumentować. A i tak, uprzedza „DGP”, mimo, że służby kontrolne powinny uwzględniać całokształt pracy kierowcy i jego odpoczynków, może się zdarzyć, iż jakiś urzędnik to zakwestionuje.

Nowe przepisy, wprowadzone na mocy Pakietu Mobilności, budzą dużo więcej wątpliwości. To jeden z kolejnych przykładów wskazanych przez „Dziennik Gazetę Prawną”: kierowca odbiera odpoczynek tygodniowy skrócony w samochodzie, ale w trakcie okazuje się, że będzie musiał mieć dłuższy postój (czyli ponad 45 godzin). Wtedy, jak sugerowałyby przyjęte w sierpniu przepisy, powinien dalej odpoczywać (spać) poza samochodem, np. w hotelu. Ale czy faktycznie jest do tego w takich sytuacjach zobowiązany? I co wówczas, gdy blisko nie ma hotelu (dojechanie do niego nie wchodzi w rachubę, bo oznaczałoby przerwanie obowiązkowego odpoczynku)? Tego, jak pisze „DGP”, ani Komisja Europejska ani służby kontrolne nie rozstrzygają. I wszystko zależy od tego, czy dany kontroler podejdzie do tego zdroworozsądkowo czy nie.

„DGP” pochyla się też m.in. nad zapisem, według którego pojazd, wykonujący przewozy międzynarodowe, musi co najmniej raz na 8 tygodni wracać do macierzystego kraju (kraju, w którym ma siedzibę firma, do jakiej ten pojazd należy). Gazeta informuje, że Komisja Europejska już zastanawia się, czy nie wycofać tego przepisu. W związku z tym, że może on skutkować m.in. niepotrzebnymi, pustymi przewozami.

Takich niedoróbek i błędów w Pakiecie Mobilności jest o wiele więcej, co sprawia, że wprowadzane przezeń przepisy wcale nie poprawiają warunków pracy kierowców, a czasem wręcz je pogarszają. To znaczy też jednak, że być może uda się je skorygować – gdy ich wadliwości dowiedzie praktyka.


Więcej: https://serwisy.gazetaprawna.pl/transport/artykuly/1492395,czas-pracy-kierowcy-pakiet-mobilnosci-w-praktyce-problemy-i-propozycje-ich-rozwiazania.html