Problemy polskich przewoźników z konkurencją ze wschodu

07.01.2020

Branża transportowa na Litwie rośnie w siłę, stanowiąc duże zagrożenie dla Polski. Od 2012 roku polska branża transportowa stoi na europejskim podium zajmując zaszczytne pierwsze miejsce. Po piętach depcze jej jednak Litwa. Z danych Eurostatu wynika jasno, że w 2018 roku przewieźli o 18 proc. więcej towaru niż w 2017. Póki co polscy transportowcy przewożą najwięcej towarów – ale nikt nie powiedział, że to się nie zmieni, tym bardziej, że prócz prężnie rozwijających się w branży sąsiadów, napotykają także na problemy wynikające z Pakietu Mobilności.

Prosperita litewskich przewoźników

Litewscy przewoźnicy przewożą coraz więcej towarów, np. w 2018 roku przewieźli aż 45,7 mln ton. Dane dają konkretny przekaz: transport drogowy ma 9 procentowy udział w PKB Litwy. Takie proporcje nie powtarzają się w żadnym innym europejskim kraju. To powoduje, że na w tych wyścigach Litwini lada moment mogą nas wyprzedzić.

Zagrożenie jest duże tym bardziej, że jak podaje portal trans.info litewskie firmy rozważają możliwośc przeniesienia swoich biznesów do Polski zwłaszcza,że mogą u nas liczyć na ulgi podatkowe.Więcej na ten temat w artykule https://trans.info/pl/litewscy...

Ale Litwini to nie jedyny problem polskiego transportu. Coraz więcej firm transportowych zza wschodniej granicy tj. Białorusi, Ukrainy, Rosji rejestruje w Polsce swoją działalnośc gospodarczą. W firmach tych zatrudniają w głównej mierze swoich obywateli po stawkach niższych niż otrzymują polscy kierowcy. Ogólnie znany jest również problem obniżania kosztów poprzez tankowanie paliwa w swoich krajach. Wprawdzie rząd polski podjął próbę nowelizacji prawa celnego oraz ustawy o podatku akcyzowym mającym na celu ograniczenie z 600 do 200 litrów paliwa, które można wwzieźć bez cła i akcyzy ale wobec sprzeciwów małych firm zawiesił prace.

Cienie Pakietu Mobilności

W wyniku wprowadzonego „Pakietu Mobilności” polscy transportowcy są narażeni na znaczny wzrost kosztów pracowniczych oraz zmiany w realizowaniu operacji kabotażowych, co może spowodować mi.in. spadek liczby zleceń, zwiększenie powrotów bez załadunku. Jednocześnie przyczyni się on do zwiększenia konkurencyjności firm transportowych ze wschodu w tym Białorusi i Ukrainy, których jako państw spoza Wspólnoty, Pakiet Mobilności nie dotyczy.

Wprawdzie rząd polski stara się ograniczyć ekspansję firm transportowych ze wschodu m.in. poprzez zmniejszenie w 2019r zezwoleń transportowych dla państw spoza Unii Europejskiej ale to może nie wystarczyć. Potrzebne jest jak najszybsze określenie przez rząd polityki transportowej, która obroni naszych przewoźników przed zapędami monopolistycznymi krajów starej Europy oraz inwazją firm transportowych ze wschodu.